Coś tu kiedyś będzie.
In: Czas wolny
23 sty 2010Na zdjęcia wyruszyłem dzisiaj rano o 6:40. Pobudka była trochę trudna – 6:10 zaledwie po 4 godzinach snu, ale zmotywowany bezchmurnym niebem, wszechobecnym zlodowaceniem i szronem – jakoś się udało. Termometr za oknem zatrzymał się na minus 18 stopniach 🙂 ale kilometr od domu na górce i w polach, przy bardzo silnym wietrze było znacznie zimniej. Zrobiłem wiele zdjęć, które z dnia na dzień postaram się wrzucać.