Coś tu kiedyś będzie.
In: Czas wolny
11 lip 2009O tej godzinie wstałem i wyruszyłem na zdjęcia. Przyznam, że to jest pierwszy raz, kiedy tak wcześnie udało mi się wstać specjalnie < podkreślam – po to żeby pójść w plener. Wyruszyłem polną drogą wzdłuż jeziora, która po pewnym czasie przekształciła się w wązką ścieżkę. Po drodze spotkałem dwie sarny ale niestety nie mam doświadczenia w robieniu zdjęć czemuś co nagle wyskakuje znikąd i po 2 sekundach znika 🙂 Skupiłem się na czymś, co nie zamierzało uciekać 🙂